Linux Mint Debian Edition (LMDE) to ciągła dystrybucja bazująca na gałęzi Testing Debiana. Cieszy się ona dobrą opinią użytkowników i dlatego zyskuje na popularności. LMDE nie jest kompatybilna z Ubuntu.
Instalacja Linux Mint Debian Edition (LMDE)
Instalację zaczynamy od ściągnięcia obrazu (aktualny zrzut z 24 grudnia 2010 r.), wypalenia go na płytce oraz zabootowaniu jej. Po chwili ukarze nam się znajomy z edycji Linux Mint 10 Julia pulpit:
Następnie wybieramy język instalacji i systemu:
strefę czasową:
układ klawiatury:
Kolejny krok to przydzielenie miejsca na dysku, jeśli nie instalujemy LMDE na całkowicie czystym dysku, względnie nie zależy nam na tym co na nim jest, polecam wybranie ręcznego partycjonowania. Daje to nam pełną kontrolę nad tym co się dzieje na dysku:
Następnie określamy tożsamość głównego użytkownika systemu oraz nazwę komputera:
Instalujemy (lub w jakiś szczególnych okolicznościach nie instalujemy) bootloader GRUB2. W większości przypadków domyślna opcja instalacji w MBR pierwszego dysku jest najbardziej odpowiednia:
Przed właściwą instalacją ukarze się nam okno z podsumowaniem wszystkich wybranych wcześniej opcji instalacji:
Zaczyna się właściwa instalacja czyli kopiowanie plików na dysk:
Nie powinna potrwać długo i po jakimś kwadransie powinniśmy ujrzeć okienko informujące nas o konieczności restartu komputera:
Tak więc restartujemy kompa, wyjmujemy płytę i odpalamy świeżo zainstalowany system. Wita nas znajmy z poprzednich wydań systemu ekran startowy:
a my przechodzimy do aktualizacji naszego systemu.
Aktualizacja Linux Mint Debian Edition (LMDE) 201012
Jak wspomniałem na wstępie LMDE jest dystrybucją ciągłą, a płytka z której instalowaliśmy LMDE pochodzi z grudnia ubiegłego roku. Oznacza to, że niemalże każdy zainstalowany pakiet w międzyczasie doczekał się swojej nowej wersji, więc teraz czeka nas naprawdę duża aktualizacja. Do wyboru mamy 4 możliwości. Zacznę od tej która zapewni nam najnowsze wersje pakietów (ale też potencjalnie najwięcej kłopotów) a skończę na najbezpieczniejszej.
Przerabiamy Linux Mint Debian Edition (LMDE) na Debian Sid
Otwieramy nasz ulubiony edytor i podmieniamy zawartość pliku /etc/apt/sources.list
, w konsoli / terminalu zrobimy to np tak:
1 |
sudo nano /etc/apt/sources.list |
Wklejamy do niego następującą zawartość, zastępując oryginalną:
1 2 3 4 |
deb http://packages.linuxmint.com/ debian main upstream import backport romeo deb http://ftp.pl.debian.org/debian sid main contrib non-free deb http://aptosid.com/debian/ sid main fix.main deb http://www.debian-multimedia.org sid main non-free |
Komentarza wymaga ostatnia linijka – aptosid (dawniej sidux) to dystrybucja oparta na Debianie Sid, w której pakiety mogące powodować problemy zostały zastąpione ich bardziej stabilnymi wersjami z własnego repozytorium. Przynajmniej tak to jest w założeniach twórców.
W konsoli / terminalu aktualizację przeprowadzamy następująco:
1 2 3 4 |
sudo apt-get update sudo apt-get install aptosid-archive-keyring sudo apt-get upgrade sudo apt-get dist-upgrade |
Dodanie repozytorium incoming
Repozytorium incoming zostało przygotowanie przez twórców Linux Mint Debian Edition (LMDE) zawierać ma stabilniejsze (czyli starsze) wersje pakietów niż Debian Testing. To może skutkować niespełnionymi zależnościami przy instalacji pakietów z innych repozytoriów nawet z www.debian-multimedia.org. Świadomi tego podmieniamy zawartość pliku /etc/apt/sources.list
na:
1 2 3 4 |
deb http://packages.linuxmint.com/ debian main upstream import backport romeo deb http://debian.linuxmint.com/incoming testing main contrib non-free deb http://security.debian.org/ testing/updates main contrib non-free deb http://www.debian-multimedia.org testing main non-free |
Następnie wykonujemy:
1 2 3 4 5 |
echo 'Acquire::Check-Valid-Until "false";' | sudo tee /etc/apt/apt.conf.d/80mintupdate-debian sudo apt-get update sudo apt-get install mintupdate-debian sudo apt-get upgrade sudo apt-get dist-upgrade |
W tym przypadku aktualizacja potrwa dłużej z tego względu, że większość pakietów będzie pobierana z serwera debian.linuxmint.com a nie z polskiego ftp.pl.debian.org
Dodanie repozytorium latest
Repozytorium latest również zostało przygotowanie przez twórców Linux Mint Debian Edition (LMDE), trafiają do niego co miesiąc pakiety z repozytorium incoming, po ich wstępnym przetestowaniu. Tak więc również zawiera ono wersje pakietów minimalnie starsze niż w repozytorium incoming. Aktualizację przeprowadzamy w sposób analogiczny do poprzedniego z tym, że tym razem zawartość pliku /etc/apt/sources.list
podmieniamy na:
1 2 3 4 |
deb http://packages.linuxmint.com/ debian main upstream import backport romeo deb http://debian.linuxmint.com/latest testing main contrib non-free deb http://security.debian.org/ testing/updates main contrib non-free deb http://www.debian-multimedia.org testing main non-free |
Pozostawienie oryginalnego repozytorium Debian Testing
To jest najbezpieczniejsza opcja, ale pakiety są najstarsze, szczególnie będzie to widoczne w okresach kiedy gałąź jest zamrażana przed wydaniem kolejnej stabilnej wersji Debiana. Oryginalna zawartość pliku /etc/apt/sources.list
przedstawia się tak:
1 2 3 4 |
deb http://packages.linuxmint.com/ debian main upstream import deb http://ftp.debian.org/debian testing main contrib non-free deb http://security.debian.org/ testing/updates main contrib non-free deb http://www.debian-multimedia.org testing main non-free |
ale możemy ją nieco zmodyfikować na:
1 2 3 4 |
deb http://packages.linuxmint.com/ debian main upstream import backport romeo deb http://ftp.pl.debian.org/debian testing main contrib non-free deb http://security.debian.org/ testing/updates main contrib non-free deb http://www.debian-multimedia.org testing main non-free |
Samą aktualizację z poziomu konsoli / terminala przeprowadzamy standardowo:
1 2 3 |
sudo apt-get update sudo apt-get upgrade sudo apt-get dist-upgrade |
Zakończenie
Niezależnie od tego jaki zestaw repozytoriów wybierzemy musimy uzbroić się w dużą dozę cierpliwości, aktualizacja bowiem będzie trać długo lub bardzo długo (w zależności od szybkości naszego łącza), do sciągnięcia jest powiem ~1 GB danych. Dziwić może trochę dlaczego aktualizację przeprowadzamy niejako 2-etapowo: sudo apt-get upgrade
i sudo apt-get dist-upgrade
. Ano, robimy tak aby oszczędzić sobie problemów – w końcu aktualizujemy całą dystrybucję, a licho, któremu na imię „niespełnione zależności” nie śpi. W razie gdyby owe licho się pojawiło, nieocenione będzie wydanie komendy:
1 |
sudo apt-get install --fix-broken |
po której wznawiamy aktualizację i tak do skutku, czyli do zakończenia danego etapu aktualizacji.
Również niezależnie od zestawu repozytoriów zaktualizują się nam wszystkie miętowe pakiety do wersji znanych z Linux Mint 11 Katya. Tak więc nasz pulpit po aktualizacji będzie wyglądał tak:
Natomiast w ostatnich 3 przypadkach (czyli z wyjątkiem aktualizacji Linux Mint Debian Edition (LMDE) do Debian Sid) można też dodać repozytorium Debian Sid, równocześnie zapobiegając automatycznej aktualizacji dystrybucji do gałęzi niestabilnej. Przyniesie to nam dwie korzyści:
- dzięki temu będziemy mogli zainstalować nowszą wersję jakiegoś ręcznie wybranego pakietu, nie czekając aż pakiet ten trafi do gałęzi Testing
- instalując pakiety z nieoficjalnych repozytoriów, może się zdarzyć, że pakiet ten zależy od innego pakietu, który nie występuje w gałęzi testowej lub występuje, ale w starszej niż wymagana wersji – w tego typu sytuacjach możemy zainstalować / uaktualniać pakiet komendą:
1sudo apt-get install nazwa_pakietu --target-release unstable
Tak więc w konsoli / terminalu wykonujemy:
1 2 |
echo 'deb http://ftp.pl.debian.org/debian sid main contrib non-free' | sudo tee --append /etc/apt/sources.list echo 'APT::Default-Release "testing";' | sudo tee /etc/apt/apt.conf |
To tyle, wybór należy do Ciebie. A ja życzę przyjemnego użytkowania Linux Mint Debian Edition (LMDE).